Zakochane miśki wyszyłam w ubiegłym roku i włożyłam w gazetkę no i tak przeleżały aż do dziś jak przeglądałam broszurki i znalazłam prawie gotowca bo brakowało im wykończenia tylko a że Walenty tuż , tuż więc jak znalazł.
Znalazłam jeszcze troszkę lawendy wysuszonej, więc popełniłam serducha , takie proste poszłam na łatwiznę byleby szybko zapakować pachnącą jeszcze lawendę. Teraz leżą sobie w szafeczkach i i rozpylają swój zapach.
U ciebie już Walentynkowo;-)
OdpowiedzUsuńSłodkie i miśki i serduszka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńromantyczne :)
OdpowiedzUsuńMisie słodziaki wielkie, a pachnące serduszka, to znakomity pomysł!
OdpowiedzUsuńo prosdze, karteczka faktycznie jak znalazl, a serca wspaniale;) prawda ze cudnie pachna :D
OdpowiedzUsuńObrazek śliczny, a miśki slodkie,pozdraawiam.
OdpowiedzUsuńmiłosna atmosfera w powietrzu :)
OdpowiedzUsuń