Ostatnio miałam już dość zbierania klamerek z posadzki balkonowej, przy ciągłych opadach i wiatrach zarówno koszyczek jak i miseczka z klamerkami lądowały gdzie powieje, albo w najgorszym wypadku poza balkon i aby nie wywiało mi ich do ostatniej klamerki w końcu przysiadłam i zrobiłam sobie od dawna już zamierzoną siateczkę, pomysł wzięłam od Madzi mojej, tylko kolor zmieniłam, żeby nie było złudzenia ,że to samo zdjęcie pokazujemy:) a oto jak wyszła...
Nie wiem dlaczego zdjęcia robione w domu wyszły mi w zupełnie innym kolorze ....
Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńPrzed chwileczką wieszałam pranie, a najpierw zbierałam klamerki;-)
Coś bardzo fajnego i eleganckiego, a przy tym praktycznego! Super pomysł!
OdpowiedzUsuńŁadna i praktyczna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno ślicznie Ci wyszła zawieszka na klamerki :D ja swoją wciąż używam, i tylko na sznurku przesuwam wraz z rozwieszaniem prania ;)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. A do tego masz teraz śliczną ozdobę balkonu.
OdpowiedzUsuńextra :)
OdpowiedzUsuń