Ponieważ ostatnio nie mam pomysła na stworzenie czegoś nowego, więc wzięłam się i ja za kwadraty bo ostatnio one królują na blogach, co z tego powstanie to się okaże ile ich zrobię .
A te poduszki wyszyte wieki temu, maja ok 30 latek i wyszywałam je łańcuszkiem i wełną na zwykłym prześcieradle (oj naniszczyłam ja w dzieciństwie swojej mamie prześcieradeł)nie wiem czy dziś dałabym radę coś podobnego stworzyć, sprzątałam w szafie i natknęłam się na nie, poszewki nadają sie do wymiany, są postrzępione i całkowicie zużyte
mamus koniecznie odswiez te poszewki na maje i gucio bo szkoda zeby takie arcydzielo w szafie lezalo :D ale mi dziecinstwo przypomnialas
OdpowiedzUsuńCóż za niezwykłe okazy,a poducha z pszczółkami jest cudaśna
OdpowiedzUsuń